dla mnie to oczywistym bylo ze teskt "premiera - zima 2006" tyczy sie zimy listopadowo grudniowej... chyba nigdy sie nie spotkalam zeby taki zapis oznaczal styyczen badz luty. ale badzmy dobrej mysli. mialy byc premiery co pol roku

a nie co poltora. przeciez maxisy musza za cos zyc