View Single Post
stare 14.10.2005, 13:23   #4
semus
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Dlatego, że ostatnie odcinki były serią komicznych zdarzeń dzisiaj będzie bardziej na poważnie

Odcinek 4:
Impreza się skończyła. Klara, jako jedyna z całej trójki, miała taką bombę, że ledwo co poznawała siebie w lustrze. Dziewczyny zaprzyjaźniły się trochę w tą noc i poczuły, że ich charaktery wcale nie są odmienne, lecz się uzupełniają. Susie i Polly ledwo co stanęły na nogi następnego dnia. Oby dwie miały ciężki ból głowy i suszę w buzi- kac. Polly spojrzała ze zdziwieniem na Klarę, która spała jak martwa. Nie wyglądała dobrze: oczy maksymalnie podkrążone, śmierdziała samą wódą i piwem, a oprócz tego w ogóle nie była okryta kołdrą.

- Czy my czasem nie zrobiłyśmy z nią nic złego? Ten alkohol mógł jej zaszkodzić.- powiedziała z sumienia Polly.
- Daj spokój! Wątpię w to. A teraz bądźmy cicho, bo się obudzi. Niech jeszcze śpi.- stwierdziła Susie- idę zrobić śniadanie. Na co masz ochotę?
- Kanapki z dżemem i miodem!- krzyknęła z dziecinnym uśmiechem Polly. „Mimo, że jest taka głupia, wydaje się miłą osobą.” Pomyślała Susie i poszła w stronę kuchni. Jednak to, że Klara się nie budzi nie dawało Polly spokoju. Poczuła, że źle postąpiły upijając Klaritę i w ogóle nie zważając na konsekwencję. Wiedziała, że Klara nigdy wcześniej nie piła i ma słabą głowę.
***
Tymczasem Susie otworzyła lodówkę i wpatrywała się w jej zawartość.

Były tu różnego rodzaju kiełbasy, masła orzechowe, jogurty, piwa i inne rzeczy. Nie zastanawiała się co one tam robiły, tylko wyjęła z niej dżem i miód. Przygotowała kanapki i zawołała dziewczyny do stołu. Polly przyszła, lecz Klara najwyraźniej dalej spała.
- Susie wiem, że byłam zła dla ciebie i Klary jak się tu wprowadziliśmy. Po prostu miałam złe dni, gdyż moja stara wyrzuciła mnie z domu. Wiedziałam, że moim jedynym wyjściem są studia. Jednak wątpię w to, żebym cokolwiek zaliczyła… Jestem głupia i nic tego nie zmieni.- zasmuciła się Polly. Susie spojrzała na nią i nie mogła uwierzyć własnym uszom.

- Nie martw się, mogę ci pomóc w nauce.- pocieszała ją Susie i pomyślała: „Chyba mój niecny plan jak na razie odstawie na bok”, uśmiechając się sama do siebie.
- Po… pomocy- dobiegł głos z sypialni dziewcząt. Dziewczyny spojrzały na siebie ze strachem i szybko pobiegły do pokoju. Klara leżała plackiem na ziemi i nie wykazywała żadnych znaków życia. Susie spanikowała i jedyną rzecz jaka jej przyszła na myśl to odmówić modlitwę za zmarła.

- Zdrowaś Maryjo… pszszpszpszspzspz- dalsze słowa były ledwo słyszalne. Polly złapała się za głowę „CO ROBIĆ? Co robić?” panicznie myślała. Wybiegła na dwór po pomoc. Wpadła na jakiegoś przechodnia i zaczęła wyjaśniać sprawę:
- Moja koleżanka… ona… ona za dużo wypiła i chyba nie żyje musisz mi pomóc!

Błyskawiczna pomoc chłopaka bardzo się przydała i Klara natychmiastowo znalazła się w szpitalu. Zapłakane dziewczyny czekały na najgorszą wiadomość. Lekarz wyszedł ze smutną miną i poprosił, aby dziewczyny usiadły.

C.D.N.

Jak zwykle krótki odcinek, a jak pisałem wydawał mi się taki długi
  Odpowiedź z Cytatem