Ja tam rzadko zabjiam Simów najwyżej ze jakiś mnie wnerwia... najczęście to robie tak że usuwam alarmy i telefony... robie dodatkową altaneczke taką malutką. Karze tam wejść simowi, usuwam drzwi, stawiam fajerwerki i altaneczka sie pali razem z simem... albo topie ich, albo głodówke mają

różnie to wychodzi