Różnie. Dla osób które jeżdżą często same do centrum kupuję najdroższy, ale dla rodzin z dziećmi nieco tańszy, a większy

nigdy nie kupuję też najtańszego bo kosztuje niewiele mniej od pozotałych a wygląda jak po pięciu wypadkach samochodowych.
A kolor? Zwykle czarny. Te różnokolorowe samochody są okropne.