View Single Post
stare 19.11.2005, 15:24   #58
Bunia
Guest
 
Postów: n/a
Cool

Normalnie jak gram to nie lubię zabijać simów. Gdy jakiś fajny simek się spali to w życiu nie zapisze gry. :con:

Tylko kiedyś zrobiłam wyjątek. Istna rzeź

Obok domku pewnej superkowej simki zrobiłam pomieszczenie bez drzwi ale z piętrem (sama tania podłoga). Przy lewym i prawym końcu działki są niewidzialne Portale Podestriany (właśnie tam pojawiają sie simy które do nas przychodzą) , przeniosłam go do tego pokoiku. Kazałam simce chyba z 20 razy zaprosić simów na imprezę. Gdy pokoik się zapełnił ( a było tam duuuuuzo osób ), kupiłam Monice (tak nazywała się owa simka ) stoliczek do pusczania petard, kazałam jej puscić jedną z nich. W pomieszczeniu znalazłam miejsce na krzesło. Petardę za pomocą kodziku przeniosłam tak aby upadła na krzesełko ,któr sie zajęło ogniem :mu:.

Gdy simy się spaliły to ich zwłoki się zaczeły palić, a potem popiół....,Monika przeżyła a Drew Carey ktory mnie odwiedził sie nie spalił xP ?

Biedna Kostucha nie nadążała ze swoją pracą


Juz mnie boli ręka

No i nie zapisałam gry, bo koleżanka zabiła by mnie bo wśród gości były jej simki

Ostatnio edytowane przez Bunia : 19.11.2005 - 15:30
  Odpowiedź z Cytatem