hmm! Ja zaprosiłam niemagicznego sima do uroczyska ( rzuciałan na niego cios miłości ) niestety mój sim nie zdąrzyłdo toaletu

i była kłauuuuż. nie chciało mi sie ścieraćwięc zapukałam do kościdli. no i weszła i nagle ktoś sie złości! patrze - a to ten niemagiczny sim właśnie wstał od mojego pysznego obiadku i wrzeszczy, że nie podoba mu sie kościdla!