Hm, hm, hm.
Przeczytałam drugi raz i spakowałam tylko kawałek o skorpuce zmartwienia i o przepowiedni.
Coś duża ta komóra.

Odcinek, jak dla mnie, trochę niezrozumiały, ale to najprawdopodobniej na twoja wina, tylko Zbyszka z Bogdańca, który przez 20 stron lał się z jakimś Krzyżakiem i i tak nie odzyskał Danusi.
EDIT: Po rzuceniu okiem na pierwszy odcinek skapowałam, ze Kyra to ta głowna bohaterka, a nie siostra <lol> i już wszystko kapuję. odcinek bardzo dobry, chociaż waściwie to obejmuje jedno zdarzenie, którego ja nie potrafiłabym rozpisać aż tak rozlaźle. Pozytywnie rozlaźle. Dobrze robisz, oszukujesz czytelnika, żeby myślał, że duużo się zdarzyło. Grzeczna uczennica.