Ta pierwsza Simka w pierwszej notce z twarzy jest nawet ładna, ale ma rozmazany naszyjnik i rozmazane włosy- lnie lubię takich fryzur, które tworzą "masę". Albo to niskie detale (ale twarz jest widoczna wyraźnie).
Przejdźmy do gwiazd.
Pierwsza Simka to niby Ashley Olsen. Ale chyba chodziło o tą w czarnej sukience z jasnymi włosami? Bo ta w białej sukience z ciemniejszymi włosami to Mary-Kate, o ile mi wiadomo. Jeśli chodzi o tą w czarnej sukeince, to trudno ocenić podobieństwo, bo twarz na fotce widać z dalejka. Mogę tylko z pamięci stwierdzić, ze Ashley nie ma takich dużych ust jak Twoja Simka.
Druga Simka to Christina Aguilera (ale fotka się nie otwiera). Twarz jest pociągła jak ma Christina, fryzura może być, ale nos na pewno jest za mały i Christina ma inny kształt nosa. I ma mniejsze usta.
A ta trzecia to miała być Pamela Anderson, tylko że ona w ogóle mi Pameli nie przypomina! Nie wiem, jakie szczegóły mam tu wymieniać, chyba wszystko należałoby przekształcić. Choć sama Simka dobrze się prezentuje, ale to nie Pamela...
Co do twoich Simek, czyli Sam i Melindy, zdecydowanie bardziej podoba mi się Melinda. Sam ma jasne, "martwe" oczy i fryzurę, która mi sie już znudziła, bo wiele osób ją używa. I ta blada cera nie pasuje do ciemnych włosów. Melindzie nie mogę nic zarzucić.
Pozdrawiam
|