8.00
Debra biegła tak szybko jak tylko mogła, uważając aby nie potrącić mijających ją ludzi.

Po chwili zauważyła stojącą nieopodal taksówkę.
-Niech pan czeka !– krzyknęła kobieta dobiegając do samochodu.
-Spokojnie – odpowiedział mężczyzna – Proszę bardzo.
Debra wsiadła do taksówki i zamknęła drzwi.
-Dziękuję bardzo.
-Pośpiech prowadzi do śmierci – powiedział mężczyzna odwracając się do kobiety.
Miał siwe włosy i dużą brodę, ale wyglądał sympatycznie. Debra zaś była kobietą o rudych kręconych włosach, które opadały na jej ramiona.
-Dokąd ? - zapytał taksówkarz.
-Południowa wieża World Trade Center
-Nie wiem czy zdołam to zrobić Mohamedzie – powiedział Arab do mężczyzny siedzącego obok niego.
-Musisz! My musimy! To dla naszego kraju , dla naszej religii.
-Ci ludzie są niewinni – mówił dalej Arab.
-Muszą ponieść śmierć. Muszą poświęcić się razem z nami – powiedział Mohamed pokazując mężczyźnie nóż.
Eveline spojrzała się na mężczyzn, po chwili podeszłą jednak do niej stewardesa zasłaniając jej widok Arabów.
-Mam na imię Amy Sweeney, witamy na pokładzie samolotu linii Colgan Air. -Życzy sobie pani czegoś? - zapytała kobieta.
-Kawę – odpowiedziała Eveline uśmiechając się.

Stewardesa kiwnęła głową i zerknęła na mężczyznę siedzącego obok Eveline.
-A pan ?
Mężczyzna oderwał się od czytania i spojrzał na kobietę.
-Nie, dziękuję – odpowiedział.
Stewardesa odeszła, a Eveline spojrzała na mężczyznę obok niej, odkładał książkę.
-Colgan Air nie mają dobrych napoi – powiedział.
-Mógł mi to pan powiedzieć wcześniej – zaśmiała się Eveline poprawiając przy tym włosy.
Oboje wymienili się wzrokiem po czym kobieta wyciągnęła rękę do mężczyzny.
-Jestem Eveline – powiedziała
-Scott – odpowiedział mężczyzna uściskając dłoń Eveline.
8.08
- Kirsten! Właśnie coś mi się przypomniało – krzyknęła Lidia do swojej koleżanki.
Kirsten podbiegła do kobiety i zaciągnęła ją na bok.
-Co? - zapytała
-Mam drugą kopię projektu – powiedziała uradowana Lidia.
-No to na co czekasz zanieś mu ją!
Kobieta spuściła głowę.
-To znaczy ma ją Mike.
-Na co czekasz ? - powiedziała stanowczo Kirsten – Dzwoń do niego!

Rozmowę przerwała im Alicia wołającą Kirsten do biura szefa.
-Masz do niego zadzwonić – dodała jeszcze kobieta odchodząc od Lidii.
-Dzień dobry! Jestem Debra Hall – powiedziała kobieta o rudych włosach do nastolatki stojącej przed nią.
Debra pracowała w firmie szukającej i promującej nowych artystów.
Miała właśnie rozmowę z pew
ną nastolatką , którą jeden z pracowników wychwycił niedawno w klubie karaoke.
-Andrew mi sporo o tobie opowiadał – dodała Debra.
W tym momencie do kobiet podszedł mężczyzna. Był to Andrew.
-Witajcie – spojrzał na nastolatkę – O to jest właśnie ta młoda osóbka o tak świetnym głosie. Wypromujmy ją a pobije nawet Britney Spears.
-Powiedz coś o sobie – powiedziała Debra.
-Jestem Nadia. Mam 17 lat i uwielbiam śpiewać i tańczyć , komponuje też swoje własne piosenki.
-Interesujące – dodała Debra obserwując dziewczynę.

Nagle rozległ się dzwonek telefonu.
-O przepraszam to do mnie – powiedziała kobieta i podeszłą do słuchawki.
8.13
Mohamed i drugi Arab wstali i udali się w stronę kabiny pilota.
Weszli do przedsionka w którym stewardesy robiły kawy i inne posiłki, gdy nagle staneła przed nimi młoda stewardesa o rudych włosach.
Przykro mi, ale panowie nie mają dalej wstępu – powiedziała.
Mohamed wyciągnął nóż i uderzył nim kobiecie w pierś. Ta upadła i uderzyła się w głowę. Straciłą przytomność.

-Mohamed wycofajmy się – powiedział Arab do towarzysza.
Ten jednak nie słuchał. Zauważył leżące na półce nożyczki i wziął je w rękę.
Otworzył drzwi od kabiny pilota i wbił je pilotowi w szyję, po czym zepchnął jego ciało na ziemię i usiadł za sterem.
Drugi Arab niepewnie wkroczył do kabiny i zamknął drzwi.
Mohamed włączył mikrofon.
„ Przejęliśmy samolot, zachowajcie spokój, wracamy na lotnisko. Jeżeli ktoś sie poruszy narazi na niebezpieczeństwo siebie i innych”
Eveline obserwowała kobietę i dziecko, które mówiło swojej matce że mu niedobrze.
Kobieta zaczęła szperać w swojej torebce szukając jakiejś torebki.
Nagle usłyszała ten głos i po chwili wstała.
-Co jest ?– zapytała
Amy Sweeney podeszła do kobiety.

-Kawa zaraz będzie – powiedziała jak zahipnotyzowana – To nie jest głos kapitana.
-Co się dzieje ? - zapytała ponownie Eveline.