Naprawde, zainteresowalo mnie. Na poczatku, hm... Nie zabardzo, ale to wydaje mi sie ciekawe, odlotowe i troche smieszne. Teksty "warte smiechu" sa, rzadko, no moze polowa odcinka. Blog Sayi? ;> Hm, pewnie, oczywiscie nadaje sie.
Tylko widzisz... Zadnej akcji zaciekawej nie ma.. Chociaz, nawet ten sasiad... Hm, poczekamy zobacyzmy, teraz czekam na next odcinek..
|