Hah, pozwolili posiedzieć przy kompie (bo przez te wszelakie Rodziny zastępcze, Słoneczne patrole i inne bzdety troszkę głupieję, a poza tym najadłam się mandarynek i jest dobrze) więc pozwolę sobie troszkę skomentować Wasze posty.
-Bohaterka wygląda jak trup- a mi się w pełni podoba.
-Tytuł to masło maślane-być może, ale pasuje do wątku.
-Chloe jest nastolatką i z pewnością ma prawo do mówienia slangiem młodzieżowym, nie wyobrażam sobie, żeby powiedziała do Jacka per "paniczu" albo coś takiego ^^. Poza tym dialogi byłyby bardzo sztuczne, a postacie nierealistyczne.
-Nie wydaje mi się, że to będzie tylko książka kucharska.
-Bardzo przepraszam za tryb budowy bo, kurczę, nie zauważyłam.
-Czytam odcinki po parę razy przed opublikowaniem, ale literówki są bardzo sprytne, tym bardziej, jeżeli znam wszystko prawie na pamięć.
-Lubię układać długaśne zdania, wiem, że można się z deka pogubić (ostatnio w rozprawce napisałam jeden argument w jednym zdaniu-gigancie na osiem linijek...)
-Jeżeli zaznaczyłaś/eś w ankiecie coś negatywnego to, bardzo bym prosiła, uzasadnij, dlaczego. I wątpię, że to fs zasługuje na "strach się bać", bo są zdjęcia i jest tekst.