A ja niby nie mam dziesięciu lat?
Jestem wielkim znawcą ortografii.
Och, przepraaszam, miałam tego nie pisać, wymckło mi się.
Fabuła jest . . . Jest jak słoń z mrówką w odbycie.
Nic interesującego, wręcz odrażającego. Kryształki...
Jeśli nie potrafisz robić ładnych domów (nie mówiąc o tych pięćdziesięciu kanapach i wielkim pustym holu), po co robisz te zdjęcia tak daleko? Żeby ujawnić tą piękną "brzydotę"? Ekhm...
Na razie 2/1o - widziałam gorsze przypadki.