Jak widać chyba amorek popchnął mnie na murek.... Tylko jaki murek???
Dość żartów.... Pisze bardzo zakłopotana ponieważ prawie skończyłam jeden z nowych domów.... Nagle patrze że czegoś brakuje

...
Miałam kiedyś takie coś (hmmm... murcio, płotko


) co Alia nakłada na dach a więc bardzo proszę że Alia nie odpisała na PM (hmm... podejżane) a więc nie ma i nie będzie płotka...
I bardzo a to bardzo was proszę o ten płotek co Alia nakła na dach (dla tych co nie mają ochoty czytać wstępu).
A bo bym zapomniała jeszcze jakieś białe tapety.... I to wszystko...
(jak wam wpadną w ręce jeszcze jakieś kamienne to też)
Żegna...
Dość zakręcONA (jak można to tak nazwać) Kersa