Oto me drugie fotostory.
Następne odcinki będą dłuższe.
Odcinek Pierwszy!
Odgarnęłam z twarzy ciemne włosy. Pochylałam się nad olbrzymim klombem, w mej dłoni tkwiła stągiew. Otarłam pot z czoła. Jestem jeszcze dzieckiem, ale lubiłam pracę tutaj.
Ten ogród był całym mym życiem. Tu spędziłam piękne chwile. Niby jestem dzieckiem, lecz czuję się starsza niż jestem.
Ogarnęło mnie zmęczenie. Położyłam się na kwiatach. Nie miałam pojęcia kiedy zasnęłam…
Gdy się tylko przebudziłam, zaczęłam przyglądać się cudom, które nie otaczają. Kwiatom, wodzie, murawie, niebiosom i obłokom… To wszystko było tak harmonijne…
Koniec odcinka. A raczej wstępu. Proszę o komentarze!