o no widzisz

skorzystam z Twoich rad i upiększę trochę lokal. Może rzeczywiście zrobiłem zbyt surowe wnętrze.
Personel mam następujący: 2 kierowników sali, 2 kelnerów i 1 kucharz. Przywołuję ich na zmianę, gdyż niestety bardzo szybko mają czerwone kółeczko.(Wydaje mi się, że nawet troche za mało tego personelu?). Opcja "zrob sobie przerwę" niewiele pomaga, bo te matołki zamiast załatwić swe potrzeby (hmm hmm

) grają cały czas w bilard, aż zczerwienieją do cna i rzucają robotę.
Stolików jest na razie 6. Ale nigdy nie są zapełnione. Gości przychodzi średnio 2-3 osoby jednocześnie.
A jak to jest z kelnerami? Jakie powinni mieć umiejętności?