Zacznę penetrować od zewnątrz:
Bryła nie zachwyca, wygląda jak ośli kloc, ogródek jest po prostu cienki, za duży na tak mało rzeczy, na balkonie barek i to jeszcze przy balustradzie, wszystkie okna są obok siebie (tak nie powinno być, ja popełniałem ten błąd wiele razy), dach jest za stromy, taras jest dosłownie do bani (te latarnie i zbroja), drzwi wejściowe nie pasują do reszty, ogrodzenie w stylu "zabezpieczenia starego buissnesman'a" są zbędne dla domu, który stoi blisko ulicy. I ten alarm na drzwiach.
Wewnątrz:
Wszystkie pokoje są za duże! Także tapety w stylu country nie pasują do domu, w przeciwieństwie do tylu m2 salonu, jego wyposażenie jest ubogie i także nie pasuje do ścian i podłóg, mówiąc szczerze wszystko się gryzie. Zasłonki to ciekawy pomysł, ale też tam nie pasują. Łazienka jakby wystawała z salonu, jak jakiś pokoik kwarantanny, (po co tam alarm przeciwpożarowy i telefon(w łazience)?), Lampa w tej ubikacji też nie pasuje, a cała łazienka, wydaje się być w remoncie, podobnie łazienka na piętrze. Hol jest pusty, (bo tak powinno być), ale też jest duży! Dodam jeszcze jedną ważną rzecz: nie tylko w łazience jest telefon, ale w każdym pokoju! Dla mnie to dosłownie dziwne. Salon nie ma połączenia z kuchnią: ciekawe czy w twoim prawdziwym mieszkaniu (lub domu), śpisz, a tu nagle zajeżdża ci kapustą. Kuchnia od salonu jest tylko oddzielona kolumnami, które również nie pasują. Biblioteka to kiszka, o niej nie ma, co się rozpisywać. Sypialnia, o wiele lepsza, ale i tak zła! Wygląda na futurystyczny pokój, połączony z bajkowym zamkiem kolorowym (!?). Jest również bardzo duża i zajmuje połowę salonu.
Oczywiście zgadzam się też z błędami wymienionymi powyżej. Moja końcowa ocena to 2/10 bo dom stoi i się nie zawali - główne zalety.
PS. I tu nie będę jeszcze bardziej skromny: Moje domki są 5 razy lepsze od tego i dostawały ocenę mniejszą od 3. Ten dostał 10,8,7. Dla mnie to niesprawiedliwość.
|