Postaram się być mila. I wytłumaczę ci przy tym kilka bardzo ważnych kwestii.
Uszereguję to w kilku punktach i podpunktach.
1.Fabuła.
1a: nie ma tekstu ciągłego - same dialogi, nic, żadnej wstawki. Nawet czegoś w rodzaju: "Był słoneczny poranek, a szczęśliwa rodzinka siedziała w kuchni. Sporzywali porzywne śniadanko, po czym...". Pomyśl o tym.
1b: ten odcinek jest poprostu nudny. Normalny dzień normalnej rodziny i nic więcej. No chyba, że akcja rozwinie się w następnym odcinku. Bo może być ciekawie, ale to zalezy od ciebie.
1c: Błędy, błędy, błędy! Zdania nie zrozumiałe i literówki. "Dobra ja będę już
iść do szkoły". Czyżbyś miał problemy z odmianą czasowników?
2.Fotografie.
2a: Zdjęcia z daleka to błąd. I przez to są takie same. Można by zrobić podczas jednej rozmowy zdjęcie jednego rozmówcy, jakąś mimikę, na następnym innego. I z bliska!
2b: kryształki i chmurki. To nie powinno się na zdjęciu pojawiać. Rób zdjęcia tak, by nie było ich widać lub umiejętnie wycinaj w programach graficznych.
2c: niskie ściany. Fotostory jest jak najbardziej realistycznym odbiciem rzeczywistości. Czy w normalnym świecie masz połowę ściany? Tu masz powiązanie: jeśli robisz zdjęcia przy wysokich ścianach, muszisz robić je z bliska.
2d: wystrój. Może wartoby wpisać kod, by jakoś ładnie ozdobić wnętrze? Chyba, że ta rodzina ma być biedna. To chociaż rozjaśnij je oknami (lub lampami)!
Mam nadzieję, że nie rozpisywałam się na marne. Spróbuj wziąć pod uwagę te rady i daj w najbliższym czasie drugi odcinek
