View Single Post
stare 21.10.2006, 13:38   #3
ArcticViolet
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odcinek3

Edek wrócił do domu po bardzo ciężkim dniu w pracy. Był to dzień tudny, ale szczęśliwy. Ed dostał awans. Teraz jest komandosem! Wykrzyczał to z całych sił i wszedł do domu.

Przywitał się z Becią, a Tosię odrzucił od siebie ruchem ręki. Krzyknął na nią, a ona wyszła. Potem schylił się do Beci i powiedział: "Dostałem awans. Kupiłem Ci piękne posłanko. A Tosi nic nie kupiłem. Ale ona nie będzie ci już pszeszkadzać! Wybuduję jej osobny pokój i zablokuję drzwi. Wrzucę ją tam i nigdy nie wypuszczę. Ty jesteś sensem mojego życia! Moją radością! Nie pozwolę, abyś kontaktowała się z NIĄ!"

Jak powiedział tak zrobił. Becia siedziała z Tosią i płakała. Nic jej nie mówiła (swoim kocim językiem), ale Tosia czuła złe intencje. Edek nie wiedział, że Tosia i Becia to siostry bliźniaczki. Kochały się swoją kocio-siostrzaną miłością, a kiedy były małe przysięgły sobie, że nigdy się nie rozstaną. Przysięgły też, że jeśli ktoś spróbuje je skrzywdzić (rozdzielić) to przestaną mu służyć. One o tym pamiętały. Wiedziały też, że Edek myśli o zwierzętach tylko jedno: Głupie jak...Zwierzęta.
Wtem Edek chwycił za kark Tosię i wrzucił ją do małego, ciasnego pomieszczenia.


Tosia drapała drzwi i piszczała. Była obolała i wystraszona. Skomliła i miałczała. Edek był jednak na to nieczuły. Becia leżała ciągle w kartonie z zamkniętymi oczami. Nie mogła odwiedzić siostry w jej więzieniu. Musiała znaleźć jakiś sposób na Edka. Nasz bohater szedł z miską pełną obrzydliwej brei do drzwi pokoju Tośki. Dzielna kocica próbowała uciec, ale Edek złapał ją w ostatniej chwili za ogon. Rzucił nią. Tosia skuliła się, a on karcił ją nie omijając brzydkich słów. Becia zasłoniła sobie uszy. "Miało być tak pięknie!" pomyślała...

  Odpowiedź z Cytatem