A mnie sie zdarzyło (i to wcale nie w Dziwnowie ino w całkiem nowym moim otoczeniu) że kosmici porwali mi faceta... jak już wrócił to był w ciąży (SIC!!!)
w zaswansowanej ciązy miał nawet męski odpowiednik stroju dla matki

i urodził takie zielon paskudztwo.. całe szczęście że można modyfikować twarz sima ( chyba na studiach jest taka maszyna) - i mogłam doprowadzić tego cudaka do jakio takiego wyglądu.. teraz mam fajną rodzinkę z wielkim całkiem czarnymi ufoludkowymi oczyskami
ale wysłałabym jeszcze kogoś w kosmos.. przydałaby sie nowa zielona krew
.. musze doczytać jak sprowokować ufo do porwania

pozdr.