Odcinek 7 - Nie może się niczego dowiedzieć...
Jane, gdy tylko dotarła do domu, przez cały czas przyglądała się eliksirowi, jakby nie mogła się zdecydować: wypić czy nie wypić?
-Dobra, raz kozie śmierć... - powiedziała do siebie po czym zaczerpnęła łyk z buteleczki.
-Nic sie nie dzieje. - Pomyślała. - może tak ma być.
Dziewczyna poszła pierwszy raz od kilku dni zobaczyć Silvera.
-Silver... - Zaczęła - ...Czemu tak jakoś marnie wyglądasz?
-Zaatakował go wilk. - Rzuciła Aria.
-Ale za co?
-Bo James oznajmił, że nie jest mu już potrzebny.
Jane zastanawiała się nad tym, co przed chwilą usłyszała. Niepotrzebny... Poczuła zmęczenie, położyła się do łóżka razem z Arią i małym kotkem.
--------------------------------------------------------------------------
-Zwiała! - Krzyczał James. - Po prostu zwiała!
-Przecież to nie moja wina! - Żachnął się jego pomocnik.
-Poślij Morta, żeby śledził każdy jej ruch, każde posunięcie. Chcę wiedzieć, co ona kombinuje. I nie może się niczego dowiedzieć, jasne?
-Jasne.
--------------------------------------------------------------------------
Jane długo nie odpoczęła. Jak co noc przemieniła się w stworzenie, którego bała się najbardziej. Ale tym razem było inaczej. Nie czuła się tak jak wczoraj - nie musiała natychmiast kogoś zaatakować, ani wyć. Czuła się jak w dzień, tylko w innej postaci. Przez chwilę miała wątpliwości, czy wogóle się zamieniła.
-Idę się przejść. Chcę wszystko na spokojnie przemyśleć, pobyć chwilę sama. - Powiedziała do Arii i Silvera.
Dziewczyna wyszła z domu, i spacerowała po lesie. Nie oddalała się za daleko.
-Nie mogę tak żyć. Nie chcę. Musi być jakiś sposób, żeby się z tego uleczyć. Co to było? - Jej rozmyślania przerwał cichy szelest.
Jej zmysły były niezwykle wyczulone, wyczuła że nie jest sama. Udawała, że niczego nie zauważyła.
Po chwili odwrócila się gwałtownie, i jednym szybkim ruchem złapała dorosłą wilczycę.
-A więc to tak...
I to wszystko. Dałabym dłuższy odcinek, ale chciałam zakończyć na ciekawym momencie.
-Co zrobi Jane?
-Co ukrywa przywódca wilkołaków?
Dowiecie się w następnym odcinku, który będzie pewnie za tydzień w niedzielę!