Opowiem wam całą tajemniczą historię Belli... Czytając cały temat, doszłam do następującego, nadzwyczajnego wniosku...
Bella Ćwir mieszkała sobie z Mortimerem, było im... eee... dobrze? Po jakimś czasie Bella została zaproszona przez Dona Lotario, który ma bezpośredni związek z tą sprawą, tak samo jak Dina Kaliente. Don Lotario zawarł międzywymiarowy kontakt z kosmitami, po czym kazał Belli looknąć w teleskop, twierdząc, że księżyc naprawdę jest z sera. Bella, nie spodziewając się niczego, oglądała niebo. I wtedy została porwana. Kosmici mieli nie "odwozić" Belli do Miłowa, więc przetrzymywali ją tak długo, aż postradała zmysły. Zapomniała o Mortimerze, Kasandrze, Donie itp (to wyjaśnia brak drzewa genealogicznego i wspomnień). Długi pobyt w kosmosie spowodował też nieznaczne zmiany w wyglądzie Belli, a także w jej zachowaniu oraz aspiracji. Po kilku miesiącach, kosmici znudzili się nią, i wywalili ją na pustyni. Odnaleźli ją bracia Dziwacy, i zanieśli do domu. Bella była imj wdzięczna, i opowiedziała o porwaniu przez kosmitów (nic innego nie pamiętała). Dzięki jej opowieści, bracia zaczęli interesować się kosmosem. Potem oni też zostali porwani, a przynajmniej jeden z nich. Kiedy Bella wkońcu doszła do siebie, odeszła od nich szukać szczęścia, a że zapomniała o Miłowie i swojej rodzinie, nie miała gdzie wracać. Dziwacy po jakimś czasie zapomnieli o tajemniczej dziewczynie, a Bella o tajemniczych facetach.
Wniosek: To właśnie dlatego Bella błąka się po Dziwnowie, i nawiedza parcele innych simów.
KONIEC
Widzicie? Problem rozwiązany