Moi simowie mnie zaskakują.

Jakiś czas temu dorosło mi małe dziecko. Od razu wysłałam je razem z rodzicami na bitwe na śnieżki. Nagle wszyscy zrobili sie strasznie bladzi. Myślałam że to dlatego, że była noc.... ALe nie pokazał się żaden komunikat typu: <IMIĘ DZIECKA> zamarza! itd. Wysłałam dziecko do chaty, bo termometr zrobił sie niebieski... NIe zdążyła dojśc. Zamarzła! Nic by sie nie stało, jeśli rodzice zdążyliby ją ogrzac. Ale oni też zamarzli! I tak wszyscy leżeli.... Musiałam wyjśc bez zapisywania, bo opieka w końcu zabrała bachora. :/