Moim zdaniem, jak delikatnie ujednolicisz style to będzie prawdziwa perełka. Poważnie. Na Twoim miejscu rozjaśniłabym odrobinę wnętrza i zrezygnowała na razie z japońszczyzny.

Bo bryła sugeruje raczej solidną luksusową posiadłość, a nie domek z bambusa. I jeszcze coś - jak będzie Ci się chciało, to przerabiać to chętnie bym obejrzała zdjęcia po zmianach.