Tss... Przeżywacie to i się strasznie podniecacie, a potem tak JAK ZWYKLE wyjdzie na to samo, czyli, że tu niedociągnięcie, tam niedociągnięcie. Okaże się, że dodatek jest nudny i nie ma co robić. Zawsze na zdjęciach pokazują super, cudowne momenty, a jak przyjdzie co do czego to żal wydanej kasy...
Ja bym na Waszym miejscu podszedł do tego z większą rezerwą i SPOKOJEM.