Widzę, że dyskusja na temat Gothic już dawno przygasła, ale postanowiłam się wypowiedzieć.
Gothic 1 to była pierwsza gra, w jaką grałam po zakupie komputera. Podobała mi się od samego początku. Co prawda nie wiem ile razy przechodziłam G1 czy G2, ale po kilka razy na pewno. Ostatnio zaczęłam grać w G3, ale jakoś już mnie tak nie ciągnie do tego. Przyczyna tkwi w tym, że zmieniony został sposób sterowania. Wiem, że to jest kwestia przyzwyczajenia, ale jakoś nie mogę się do tego przekonać. Poza tym dobija mnie ekwipunek. W G1 czy G2 patrząc na jakiś przedmiot można było poznać z daleka co jest co, a w G3 na przykład zupa z daleka wygląda niemalże identycznie jak chleb. Denerwuje mnie to.
Według mnie trzecia część gry, nie ma już tego klimatu, który był w częściach poprzednich, szczególnie w części pierwszej. Kiedy uruchamiam G1 to czuję niemalże sentyment. Pamiętam, jak zaczęłam grać w drugą część i doszłam do momentu, gdzie Bezimienny dotarł do Górniczej Doliny, to niemalże było mi przykro, że tak ją zniszczyli.
Wiadomo, że jeśli chodzi o grafikę, pierwsza część była najgorsza, ale sądzę, że nie ma to jakiegoś szczególnego znaczenia. Gra jest rewelacyjna
