Cytat:
Napisał Désignér
Wzruszająca opowieść, tylko trochę mnie (ale tylko troszeczkę) wkurzało (niee, to za mocne słowo), gryzło mnie  to, że przez tyle odcinków ona w ogóle jednym chociaż słowem się do Romka nie odezwała.  To była leciutka przesada, bo bez przesady, że nie mogła się do niego tyle czasu odezwać.
|
Czy ja wiem, bez przesady? To miał by jeden z urazów psychicznych "po Karolu". Tyle czasu? To było akurat na moich własnych doświadczeniach... Ona przez tyle czasu, do nikogo się nie odzywała...Nie tylko do Romka. Ta "choroba" jest prawdziwa... są osoby, które nie potrafią rozmawiac z innymi ludźmi, mają utrudniony kontakt, mimo, że wszystkie narządy są sprawne. Przyczyna leży w psychice...
Trochę chyba za mocno się z tym rozpisałam...
Kontynuacji raczej nie zrobię, bo nia ma "jak" taka miałabyc kolej losu.
A co do innego filmu, raczej nie mam kiedy go zrobic, choc mam w planach juz od dawna