Patrząc na tytuł, myślałam, że w tym temacie zobaczę jakąś chatkę w środku lasu. Weszłam i... Się zdziwiłam. "W stronę natury"? Dlaczego? Bo dałeś więcej drzew niż zwykle?
Bryła jakoś mi się nie podoba. Zbyt wymyślna, te kratki są moim zdaniem w ogóle nie potrzebne. Wręcz przeciwnie, szpecą. Zewnętrzne pokrycie ścian też dziwnie dobrałeś. Prawdę mówiąc, wygląda, jakby właścicielom domu zabrakło mamony na farbę i został sam tynk. No ale dobra. Zajrzyjmy do środka. Kuchnia jest okropna. Strasznie zimna i surowa, jakby nie dokończona. Jest granica między nowoczesnością, a zwykłymi, zimnymi klocami. Nienawidzę takiego stylu. Jadalnia jest sporo lepsza. Użyłeś zielonych krzeseł i kanap, co ożywiło pomieszczenie.
Za to plusik. Podoba mi się też ten obraz. Tylko dywan jakiś taki nieciekawy. Ten kącik telewizyjny tak pół na pół. Z jednej strony podobają mi się te kanapy i kredensik, a z drugiej rzygam na widok ścian. W sypialni na piętrze bardzo spodobał mi się kącik z zielonymi sofami. Może to nie było zamierzone, ale wyszedł bardzo ciepły i przytulny. Reszta pomieszczenia za to gorzej. Ten brązowy stiuk jest paskudny. Pościel z resztą też. Te liście, które chyba miały być kwiatem dziwnie wyglądają. Łazienka jest ok, poza tym "kwiatem". Nie pasuje, odcina się i wiochowo wygląda. Druga sypialnia jest w miarę dobra. Wreszcie jakieś ciepłe kolorki. Trzecia sypialnia taka nijaka. Ani brzydka, ani ładna. Druga łazienka jest za to świetna. Bardzo podoba mi się połączenie kolorów, armatura i obraz. Jest idealna. Gabinet... No comment. Ciemniejszych mebli i ścian już nie znalazłeś?
Ocena ogólna: 2/10. Dlaczego tak mało? Domyśl się czytając powyższe.