
KOCHAM TO FORUM

- jest takie pikantne, mniam :fist:
Ciąg dalszy części piątej
Rebeka wraca do Takemizu.
Trudno jest opowiedzieć na jakie dziecko wyrósł Stanley Gold, syn Wiedźmy Twardziel.
Stanley, tak samo jak tata należał do simów, którzy nie mówią o sobie i swoim zachowaniu.
Jednym sposobem, aby poznać jego naturę, to obserwacja jak się zachowuje.
Tak więc czytając, i oglądając zdjęcia, sami wrobicie sobie zdanie na temat Stanleya.
Nadeszła zima.
Nadszedł czas, aby mała Miranda nauczyła się chodzić.

Od tego momentu mała Miranda została oświecona i zaczęła cała połyskiwać.
Jej aura, przebijała się poprzez powłokę zewnętrzną.
Rebeka stwierdziła, że być może takie są skutki uboczne powrotu do Takemizu, kiedy była przy nadziej z małą. Nie wyklucza również, że picie świętej herbatki, lub wąchania tamtejszego niewidzialnego pisaku z ogrodu Zen, również miało wpływ, że Miranda zaczęła opalizować na zielono.
Zobaczcie. Rebeka lada chwila urodzi.
Już teraz, nie daje sobie rady z wychowaniem trójki dzieci.
Następny bobasek troszeczkę ją przerażał.
Pewnego dnia, poprosiła Artura o wynajęcie opiekunki do dzieci.

Wielka Stopa, nie miał nic przeciwko. Dużo zarabiał.
I jak widać, nadal jego pasją jest malowanie i portretowanie rodziny.
Rebeka zaczęła rodzić, kiedy Artur był w pracy.
Alex, do całego wydarzenia podeszła emocjonalnie, a Stanley naukowo.

W sercu simowa modelka liczyła, że urodzi chłopaka.
Jej prośby zostały spełnione.
Rebeka urodziła czwarte dziecko.
Dała syna Arturowi.

Wielka Stopa, czasami żałuje, że nie było go wtedy, przy niej i dziecku.
Wieczorem, wziął małego na ręce i podziwiał. Artur był szczęśliwy.
Oto jego syn, Amadeusz Gold. Jaki śliczny bobasek.

Teraz Stopa ma dwie córki i syna.
Rebeka nie wróciła do pracy od razu.
Postanowiła troszeczkę po przebywać z dziećmi.

Oświecona Miranda, wymagała czasu i uwagi.
Simowa modelka mieszka w cudownym domu, nad brzegiem morza.
Dom buduje sama, systematycznie i wprost proporcjonalnie do przyrostu simów, w rodzinie Gold.
Z wielkiej skarpy, na plażę, prowadzą olbrzymie schody.

Rebeka uwielbia morze. Prezentuje się ono wspaniale o każdej porze roku.

Zabawy na mroźnym świeżym powietrzu, sprzyjają zdrowemu rozwojowi dzieci.
Z czasem, Rebeka wróciła do pracy.
Postanowiła zrealizować swój cel życiowy, i zostać generałem.
Tak więc, simowa opiekunka okazała się pomocna.

Opiekowała się dziećmi.
Oczywiście, najbardziej czasochłonna wydawała się być oświecona Miranda.

Zaraz po powrocie z pracy, Rebeka zaglądała do Amadeusza, i patrzyła na pięknego syna Wielkiej Stopy. Mały rósł w oczach.
Nadszedł czas zimowych świąt.
Oto cała rodzina Rebeki Gold, simowej modelki i podróżniczki z zamiłowania.
Artur trzyma na rękach swoją oświeconą córkę Mirandę.
Rebeka trzyma Amadeusza.

Obok stoi najstarsza z rodzeństwa Aleksandra.
Tuż przednią jest Stanley Gold, syn Wiedźmy Twardziel.
Te święta zostały połączone ze zmianą grupy wiekowej Amadeusza.
Tutaj jeszcze jest niemowlakiem.

Teraz nastąpi uroczyste zdmuchnięcie świeczek na torcie.

I tak oto Amadeusz stał się dzieckiem. Jedyny syn Stopy.
Oczko w głowie tatusia.

Święta z choinką i mikołajem. Typowo rodzinne przyjęcie.

Po darowywanie upominków.
Artur dostał szczotkę do futra z włosia sztucznego.

Aleksandra dostała mapę do Ukrytej Pieczary.

Oświecona Miranda i raczkujący Amadeusz dostali drobno zmieloną papkę do jedzenia, bez konserwantów.
Amadeusz to piękny bobasek, ma śliczne oczka i włoski.

Najtrudniejsza sprawa była z Stanleyem. Chłopak od dawna interesuje się nauką.
Uwielbia czytać i odrabiać lekcje.

Jest prymusem.
Nagadał Mikołajowi, jaki to on jest idealny, genialny, elokwentny w mowie i piśmie.

Kiedy Rebeka dawała mu prezent, ten od razu zaznaczył, że mile widziane są tylko książki.
Stanley Gold otrzymał zestaw książek, w posrebrzanej oprawie.
W te święta, Rebeka postanowiła opowiedzieć rodzinie o swoich podróżach.
Aleksandra dowiedziała się, że została poczęta w Ukrytej Norze, do której teraz sama ma mapę.
Stanley dowiedział się, że jest synem sima w masce, żyjącego w Tajemniczej Chatce.
Na sam koniec simowa modelka, opowiedziała wszystkim legendę o Wiosce Takemizu.
Cała rodzina się rozmarzyła.

Tak minęły święta.
Stanley nie pamięta ojca. Ma tylko zatarte wspomnienia z dzieciństwa.
Wieczorem, siedząc na łóżku skrycie postanowił, że go kiedyś odszuka i odwiedzi.
Życie w rodzinie Gold płynie.
Wielkim wydarzeniem okazała się podróż Rebeki, na inną planetę.

Rebeka w kosmosie odniosła sukces.
Szybko awansowała na generała i osiągnęła swój cel życiowy.

Artur Wielka Stopa został zarażony wilkołactwem.
Teraz biedak się męczy.
Wieczorami i rankami przechodzi przeobrażenia, w wielkich męczarniach.

Wielka Stopa wymyka się nocami nad brzeg morza.

I wyje do księżyca.

No cóż, zdarza się najlepszym.
Tej zimy, Rebeka postanowiła po raz trzeci wrócić do Takemizu.
O tej porze na wschodzie jest ciepła jesień.
Znów naszła ją duchowa potrzeba, kontaktu z Nieśmiertelnym Ogrodem Zen.
Zapragnęła również, pokazać dzieciom ten cudowny kraj i jego kulturę.
Oświecona Miranda i piękny Amadeusz, są za mali, aby zrozumieć tą podróż.
Jednak najstarsza Alex i Stanley, byli już gotowi, aby zacząć podróżować.
I tak zimą, Rebeka Gold, zabrała dzieci i wyjechała na wakacje.

Oczywiście Stanley pakował się, i spakować nie mógł.
Długo analizował warunki atmosferyczne na wschodzie.
Wyliczył wszystko dokładnie. I spóźniony pobiegł za mamą i siostrą.

Ledwo co zdążył.
c.d.n.
Śmiało obrabiać dupę moim simom.