Nie wiem dlaczego dom nazwany został "małą rezydencją", skoro z rezydencją, moim zdaniem nie ma on nic wspólnego. Wszędzie są ustawione proste meble, które raczej kojarzą się z chałupką niezamożnej rodziny, nie zaś z rezydencją.
Dom z zewnątrz nie prezentuje się ciekawie, nie zachęca do oglądania wnętrz. Myślę, że największą winę za to ponosi dach - a raczej jego brak.
Przedpokój z salonem, to chyba najbardziej udane pomieszczenie w całym domku, choć nie znaczy to, że jest jakieś szczególne. Nie podoba mi się to, że telewizor stoi w oknie. Po co wstawiać takie duże okno, skoro zastawia się je meblami? Takie ustawienie dziwi tym bardziej, że w pomieszczeniu jest wiele wolnego miejsca (widać to w rzucie).
Kuchnia w ogóle mi się nie podoba. Na rzucie widać, że jest to mały kwadrat, a w nim dwa rzędy szafek kuchennych i nic poza tym. A dookoła tego kwadratu wiele niewykorzystanej przestrzeni. Moi zdaniem można było zrobić kuchnię otwartą i przyłączyć do niej jadalnię.
Tymczasem
jadalnia jest daleko położona od kuchni i jest najprościej mówiąc ... brzydka. Myślę, że głównie przez te panele na ścianie.
Jeśli chodzi o
korytarz, to za bardzo nie ma co oceniać. Pokazanie na zdjęciu trzech sztuk białych drzwi i kawałka lampy, to niezbyt ciekawy pomysł. Panele na ścianie zupełnie nie pasują do rodzaju desek na podłodze.
Sypialnię rodziców również trudno ocenić. Nowoczesne łóżko z internetu nie jest złe, ale trudno powiedzieć, co oprócz niego znajduje się jeszcze w tej sypialni. Na drugim zdjęciu widać jedynie kawałek jakiegoś mebla, który nie wiadomo czy jest szafą, czy półką na książki. Wiadomo o nim jedynie tyle, że pochodzi z internetu.
Sypialnia dziecka o nieokreślonej płci niewiele różni się od
sypialni nastolatki. Główna różnica jest taka, że w pokoju nastolatki zamiast skrzynki z zabawkami stoi półka na książki.
Łazienka jest bardzo ciemna i moim zdaniem kafelki na podłodze nie pasują do tych na ścianie.Czy to obok zlewu to kabina prysznicowa?
Ogród jest ładny, to najbardziej udany element całego projektu.
Ogólnie dom jest pusty, za dużo w nim niezagospodarowanej przestrzeni.
Moim zdaniem brakuje tutaj określenia jakiegoś konkretnego stylu: w salonie widać nowoczesny akcent, zaś na przykład sypialnie dzieci są urządzone bardzo zwyczajnie. Widziałam w innych Twoich tematach z domkami, ze tego typu potknięcia tłumaczysz brakiem "fajnych" dodatków z internetu. Mnie takie tłumaczenie nie przekonuje i Ci, co widzieli moje domki pewnie wiedzą dlaczego.
To wszystko, co Ci powyżej wytknęłam, potraktuj jako rady. Zapamiętaj, aby w przyszłości tego unikać.
Jeszcze jedno: jeśli nie potrafisz umeblować dużych wnętrz, to buduj mniejsze domki. Unikniesz wówczas tych pustych przestrzeni (jakich w tym domku jest bardzo dużo) i zapewne Twoje budowle zyskają na tym.
Powodzenia w kolejnych projektach
Irbis