| 
				 Odp: Nawiedzona KOSTUCHA?! 
 
			
			Mam trzy wyjścia-albo to błąd,albo jest coś o czym nie wiem lub to poprostu niespodzianka od maxisa   Albo to niespodzianka maxisa z pomieszana z błędem.Może to listonosz miał tak robić albo dzieciaki z sąsiedztwa a nie kostucha   Niestety nie wiem co poradzić.
		
				__________________cytat: " (...) Bo oczy są zwierciadłem duszy, a ona ma wielką duszę, więc musi mieć wielkie oczy, bo jakby miała małe to by się jej nie zmieściła...."
 
 20 czerwca wyprowadzam się do Anglii. Nie kasujcie mojego konta, jeszcze wrócę :<
 |