Wymyśliłam jeden kawał przez noc

może nie zbyt śmieszny ale ok daję:
Idzie Kasandra Ćwir dróżką.Przychodzi Jasio Szmer.
-Cześć
-Cześć - odpowiada Kasandra i wbiega na kamienie.
-Uważaj bo się przewrócisz!-Krzyczy Jasio
-Daj spokój w naszym świecie nie da się przewrócić.
-No fakt.
Wchodzą na mostek. Kasandra chuśta się na barierce.
-Kasandra uważaj bo wpadniesz do wody!
-Daj spokój przecież w naszym świecie nie da się wpaść do wody.
-No fakt.....
W końcu usiedli na trawie.
-Ten nasz świat w ogóle ma mnóstwo zalet.-Mówi Kasandra.
I zasnęli.Obudzili się po paru minutach otoczeni kilkoma płytkimi kałużami.
-Osz, to napewnoi mój gracz!-Denerwuje się Kasandra.
-No co Ty przecież możemy je przeskoczyć
-Eee.....-Zastanawia się Kasandra
-Co?
-Ten nasz zakichany świat! Zdaje się że ma tyle zalet a ci durnie z maxisa nie zrobili nawet animacji żeby przeskoczyć przez kałużę!-Wrzeszczy Kasandra
-Ej nie przesadzaj!Jak urośniemy to poprostu przejdziemy po nich.
Kasandra robi kwaśną minę i spuszcza głowę.
-W tej zasra...nej grze nie da się urosnąć!!!-Wrzeszczy Kasandra.
-No ale przynajmniej nie możemy umrzeć!-Uśmiecha się Jasio
-Aaaa to zakichana gra!!!
Teraz Kasandra i Jasio spędzą całe wieki na wysepce otoczonej kałużami