Temat: Kamila
View Single Post
stare 13.11.2007, 16:30   #74
olliss
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Kamila

Cytat:
Napisał misti12
No hej wam!Sorki, ale miałam inne sprawy na głowie..wiadomo..szkoła, nauka..Jeszcze u nas tyle sprawdzianów, a ja muszę mieć piątki..inaczej szlaban ..A simsy mi nie chcą coś chodzić...musze chyba zaś odinstalować cos..Dlatego odcinek narazie bez zdjęć...jak simy bedą chodzić to wstawię zdjęcia..a, więc oto następny odcinek:

Odc."Kamila dorasta"

Kamila dobiła do brzegu. Nie wiedziała [osobno] gdzie jest, więc szybko poszła do najblizszego kiosku ruchu i zapytała się, gdzie jest [dziwnie to brzmi, może "Gdzie się znaduje, albo znalazła"].Sprzedawczyni najpierw popatrzyła na nią jak na idiotkę i powiedziała:
- W Bletkowie..A co, nie widać? Zgubiłaś się, dziecko?
- Nie jestem dziecko! A co to ten "Bletków"?
- Miasto kochane dziecko! Uciekłaś od rodziców, tak? Chodź ze mną!
- Nie, nie uciekłam, bo wie pani..moja przyjaciółka się utopiła. Ale potem jakoś odżyła i wzięła do niewoli moich rodziców.. Zamieniła mnie w wilkołaka, ale już nim nie jestem, na szczęście!
- Dziecko.. Opowiesz to wszystko na policji!- powiedziała kobieta z kiosku ruchu i zaciągnęła na posterunek. Kamila była wściekła, ale nie na kobietę... Właściwie to - na siebie. Po co ja jej to powiedziałam? Ahh...jestem naprawdę głupia! - pomyślała Kamila. Nie wiedziała [osobno] co robić. Najlepiej [nienajlepiej brzmi, proponowałabym np. "najchętniej teraz by uciekła, ale nie miała jak] by teraz uciekła, ale nie miała jak. W końcu wpadł jej do głowy szaleńczy pomysł. Kiedy mijali jakiegoś policjanta, Kamila wzięła jego pistolet i zaczęła strzelać w powietrze. Potem jednak strzeliła w ramię policjanta i jakoś uciekła do pobliskiego lasu zwanego ciemnym lasem. Szła przez niego godzinami, aż wreszcie dotarła do wsi Pogadzice. Tam właśnie Kamila zamieszkała i dorosła. Znalazła przystojnego narzeczonego i chciała brać z nim ślub, już dwudziestego kwietnia.Czyli za rok...

Rok później, 20 kwietnia
- Och, dzisiaj moje wesele...To takie cudowne...- rozmarzyła się Kamila.
- Tak, bardzo.A mamy już coś niebieskiego? - zapytała się jej służąca.
- No, mamy. Łańcuszek jest niebieski. A coś nowego to jest...
- Welon! Stara suknia i pożyczone kolczyki.
- Och, dzięki, Margaret... Idę do naszego pana młodego.
- Nie, nie! Pani Kamilo! To przynosi nieszczęście!- ostrzegła Margaret.
-Ach.... Margaret, proszę.Idę do swojego przyszłego męża! -powiedziała Kamila i poszła poszukać swojego Eryka.Znalazła go i...
- Eryk! Jak możesz, co? O ty! - krzyknęła i rzuciła w niego pierścionkiem zaręczynowym. Eryk całował się z inna kobietą i zamiast ją przeprosić, zaczął się śmiać.
- Jesteś zagrożona, Kamilo! Hahaha !Pamiętasz jak potrzeliłaś policjanta? Teraz za to zapłacisz!

Jutro następny odcinek.
Ciekawe, czy dotrzymasz słowa.
Wiesz co. PO CO ja mam poprawiać te błędy, skoro Ty nawet ich nie poprawisz?
Znów powtórzenia, parę, już nie tyle błędów ortograficznych. Dość sporo literówek, braków spacji. Parę typu 'razem' czy 'osobno'. ZA DUŻO wielokropków.
Cytat:
Napisał Wikipedię
Wielokropek – znak interpunkcyjny w postaci trzech umieszczonych obok siebie kropek używany na końcu zdania, dla zaznaczenia fragmentów pominiętych.
Fabuła... Średnia. Wszystko dzieje się za szybko. Najpierw Kamila jako nastolatka, póżniej już bierze ślub? Zobaczymy, czy dasz zdjęcia, bo FOTOstory, bez zdjęć, to zwyczajne STORY. Wstrzymam się z oceną, poczekam na zdjęcia.

Pozdrawiam, olliss

Ostatnio edytowane przez olliss : 13.11.2007 - 17:47
  Odpowiedź z Cytatem