Odp: Zamrożone Irysy
No, no! Na temat stylu pisania nie chcę się wypowiadać, bo fabuła mnie zagniata! Też kiedyś miałam taki pomysł, ale nie umiałam go zrealizować. Duży plus za to, że umiesz go opisać. Jesteś na prawdę dobra!
Z wielką niecierpliwością czekam na kolejny odcinek. Nie mogę się doczekać, ciekawi mnie kogo tam spotkała. Bo stawiam na to, że nie jej rodziców. Może panią Jolę? Interesujące, bardzo interesujące...
pozdrawiam ;*
|