Przygotuj się na coś, co cię zaskoczy. Nie jestem pewna, czy pozytywnie...
A więc.
Kocham tą parcelę całym sercem.
Z zewnątrz wygląda zajefajnie, ma naprawdę świetny klimat i wygląda bardzo realistycznie. Sama bryła nie jest zbyt oryginalna, ale użycie tych pokryć ścian i rozmieszczenie różnych elementów typu kawiarniane stoliczki w ten, a nie inny sposób spowodował, że Bulwar zyskał jedyny i niepowtarzalny urok. Jedyne, co mi się nie podoba w części zewnętrznej to sam posąg Hershwinga. Wygląda trochę dziwnie, może przez te kolumny...? Budynek wewnątrz zachwycił mnie jeszcze bardziej. W tak prosty sposób udało ci się stworzyć przytulny sklepik w starym stylu. Urzekły mnie obrazy i stylizacja na dawną restaurację. Najlepsze jest to, że tak dobry efekt uzyskałeś korzystając niemal stuprocentowo z maxisowych mebli. W sklepie zoologicznym te dwa szyldy z logiem Whiskasa i karmy dla psów okropnie odstają. Nie zrozum tego źle, do normalnego zoologika nadawały by się idealnie, ale tu, między delikatnymi ozdobami i antycznymi meblami wyglądają komicznie. Nie spodobała mi się również siłownia, jest zbyt pasiasta. Nie czepiłabym się, gdyby te panele były jaśniejsze, ale w obecnej wersji nie za ciekawie jak dla mnie to wygląda. Podsumowując - jestem pod wielkim wrażeniem tej pracy. Nie spodziewałam się, że akurat ty, Ulmille, stworzysz coś takiego. Na co dzień sama nowoczesność, a tu proszę. No, no, wielkie gratulejszyns.