Odp: Opowieść wigilijna inaczej
-Mniam, koty są przepyszne - rzekła, obgryzając mu nogę. W duchu żałowała, iż te Święta, spędzi bez rodziców, nawet przyszło jej do głowy, by ich odkopać (w końcu doskonale pamiętała, gdzie ich pogrzebała) jednakże koniec końców zaniechała tego pomysłu. Zgodnie z wolą ojca, zanuciła "Last Christmas", po czym upiła się do nieprzytomności.
ha ha ha :laugh: :laugh: :laugh: lepszego nie mogło być 10/10 .
|