Zacznijmy od tego, że nie widzę połowyu zdięć (znając moje szczęście pewnie tylko ja tak mam ;p) a reszta pokazuje się baaaaardzo powoli.
<piętnaście minut później>
Bryła- nic szczególnego. Och... te "nowoczesne" domy. Jak ja uwielbiam takie okna :/. Płaski dach, przy boku coś pochyłego, co jest szklane. Nie podoba mi się.
Wnętrze: Aż poczuła gęsią skórkę. Zimno, szaro nieciekawie. Po co wyciskarka do soków w sypialni? Zły pomysł. Na zdięciach zagospodarowanie przestrzeni nie wygląda tak źle. Ale na rzucie?! Po co komu tyle wolnego miejsca!? To co mnie najbradziej razi to: tapeta w kratkę przy stole (pewnie miało być oryginalnie, z pomysłem, a wyszło - śmiesznie i tandetnie), lustrzane podlogi, zbyt błyszcząca łazienka, brak ogrodu. 4/10