Zgadzam się z Oaz.
Ech, wpędziłaś mnie w smutny nastrój, Pani Profesor.
Tak mi żal tego maleństwa, chociaż nawet go nie znam, nie znam jego imienia, osobowości, wyglądu, chociażby płci.
TO świadczy o Tobie.
Potrafisz wzbudzić w człowieku emocje, robiąc parę fotek i opisując je.
Chociaż te fotki są z gry, z komuterowego świata. Nierealnego. Zaprogramowanego. W którym występują rzeczy, które naśladują ludzi, a nimi nie są. Bo są tylko symulatorami, które nic nie czują, a tylko to udają.
A w Twoich rękach wzbudzają emocje.
I za to dam Ci najwyższą możliwą ocenę. Ale nie muszę się posługiwać liczbami do tego.

Nie mówię, że jesteś jedyna, w tym co robisz. Ale tylko Ty robisz to w taki, a nie inny, charakterystyczny sposób.
Co to, do pośladka, jest za Naomi?! Oj, już na starcie ma przechlapane, bo fani TEJ Naomi ją będą prześladować, buhaha huhuha ;D