Odp: Uporządkowany chaos - Dom rodziny Motylek
Domek z zewnątrz jest całkiem przyjemny, taki swojski i spokojny, ładnie wygladają te rośliny pod oknami. Ogródek za to jest ubogi, co mnie zdziwiło bo lubisz podobno zarośnięte i pełne zieleni ogrody. Razi mnie kolor pokrycia terenu i ten paskudny krasnal ogrodowy (byłem pewien że takie wątpliwe "ozdoby" wyszły z mody 15 lat temu). 6/10
Należę do osób pedantycznych, więc bałagan we wnętrzu strasznie mnie odrzucił. Jeszcze zrozumiem porozrzucane wszędzie bibeloty, ale bielizna na podłodze w sypialni? Od razu mam odruch, żeby to posprzątać. Brak telewizora mi nie przeszkadza, bo sam nie korzystam z tego cudu techniki od lat, ale łazienka bez zlewu to moim zdaniem poważny brak. Oceniając (i tworząc) domy biorę pod uwagę czy nadają się też do życia dla ludzi, nie tylko dla Simów.
Najbardziej podoba mi się kuchnia, tylko przyczepię się do kuchenki (dlaczego stoi w kącie z dala od innych mebli? to strasznie niepraktyczne) i stołu (powinien być ustawiony inaczej, bo jedząc przy nim można co najwyżej gapić się w ścianę). Salon jest strasznie zagracony przez te rzeczy leżące wszędzie, gdzie okiem nie sięgnąć. W łazience z kolei wszystkie duperele są w jednym miejscu - wygląda to jakby mieszkańcy sprzedali meble łazienkowe i grzebali za każdym razem w stercie kosmetyków w poszukiwaniu np. szamponu do włosów. Sypialnia zaś sprawia wrażenie jakby nikt nie mieszkał tam na stałe tylko nocował od czasu do czasu, a dobór kolorów i dodatków pogłębia to wrażenie pustki. 4/10.
W sumie 5/10.
|