Helena, moja koleżanka miała gorzej; do simów Kasi nieobeznanej jeszcze w simach, przyszła sąsiadka, wzięła na ręce niemowlaka, i poszłą z nim do domu. Dziewczyna otumaniona nie pomyślała by sąsiadkę wtedy skasować, tylko zapisała grę. I nie ma już dzieciaka

Heh o tym już kiedys pisałam, ale miałam piękna rodzinkę, urodził im sie synek, Maciek bodajże, doszło do jego urodzin, dorósł do małego dziecka, tyle że...bez twarzy! Potem gra się wyłączyła, i nie pozwalała na kolejne wejscie- pisał cały czas komunikat o tym ze aplikacja zostanie zamknięta, bla bla bla... Ostatnio jak grałam moi simowie adoptowali dziecko. Niestety, gdy przyjechało, obydwoje byli w pracy. I zanim zdążyli wrócić, przyjechała opieka społeczna i zabrała mi je spowrotem