Hmm... no mi osobiście dosyć ciężko się czyta (chcociaż to może wina zmęczenia). Jestem raczej przyzwyczajona do dużej ilości kropek i przecinków, a tu widzę bardzo rozbudowane zdania. Niemniej prolog mi się podoba. Jest pare literówek, ale nie mam siły ci ich wytykać. O fotostory narazie nie mogę wiele powiedzieć, gdyż powyższy tekst jest dopiero wprowadzeniem. Napewno wrócę tu, żeby przeczytać kolejny odcinek,a co będzie potem- się zobaczy.