No tak... Jest nieźle. Pewnie jego matka umarła. Mam jedno zastrzeżenie. Czemu oni tak spokojnie mówią o tym, że Mike umarł? Matka dopiero co się dowiedziała, a zachowuje się, jakby minął co najmniej rok. :con: Trochę to bez sensu. Reszta - świetna!

Pozdrawiam i czekam na następny odcinek.