Powiem szczerze.Pierwszy odcinek niezbyt mi się spodobał...dlatego,że
fabuła wydała mi się taka poprostu nijaka.Parka się poznaje,ślub i wspólne życie.Takich fotostory cała masa...ale potem czytam dalej rozdział drugi,trzeci...wciągnęło mnie i zaczęło coraz bardziej się podobać.Piszesz ładnie,mało błędów stylistycznych i ortograficznych,więc nie mogę się przyczepić i dodatkowy wielki plus za fotostory w The Sims 1, co jest rzadkością.

A tytuł to zaczerpnięty z piosenki Cascady -A never ending dream?