Odbicie w lustrze
Odcinek 7
Dobra zabawa, pocałunek zaliczony
Ledwo chodzi mi długopis po twoich kartkach. Jestem roztrzęsiona i nie bardzo mogę uwierzyć w to co się stało. Jest około 20 , jestem zmęczona ,a jednocześnie rozpiera mnie energia ,a może to tylko szczęście.Przepraszam Cię pamiętniczku ze mam czarnobiałe zdjęcia ,ale u fotografa nie było nikogo i musiałam sama sobie wywołać zdjęcia i dolałam nie tego płynu podobno.No dobrze zaczne od początku.
Z samego rana gdzieś około 10.00 : ) ,wyruszyłyśmy na tajną misję do jakiegoś butiku. Na miejscu Kasia powiedziała :
-Nasza misja to Z.C.N.I.P.K.I.W.P.I.[znaleźć ciuch na imprezę przymierzyć kupić i wrócić przed imprezą] w skrócie Z.P.K.W[znaleźć przymierzyć kupić wrócić]. Gotowe do startu start!
Cały tabun simów (simek w większości) ruszył na butik.
Kasia kręciła się mówiła co możemy przymierzyć a co zostwić.

"Nie to nie w mojim stylu."

"Zobacze coś innego."

"Jak na studniówkę [w roku ,w którym Zdecka chodziła na studia.Matko to prehistoria]"

"To jest świetne"

"Wow"

:"....A ty to kto? "

"No i po sprawie biore"
Po zakupach:
-O matko moje nogi,ale się zmęczyłam.Przymierzyłam z dziesięć kompletów.
-A ja ze dwadieścia-mrukneła nie zadowolona Nera.
-To i tak wam dobrze. Ja naliczłam dwadzieścia pięć.
-A ja przymierzyłam jeden ciuch i to był strzał w dziesiątkę.Musicie się jeszcze wiele nauczyć.Po imprezie zacznie się wielka nauka kupie nowe gazety na różne tematy dzieki temu bedzie cie mogły zawrzeć więcej znajomości bo będziecie mogły wypowiedzieć sie na każdy temat....-zaczeła ciągnąć swą pouczajacą gatkę Kasia
-Mam tego dość.Uczysz nas bzdur -wybuchła jak z kolektora Nera-Nie mam czasu sie uczyć. Wszystko naco tak ciężko pracowałam poszło na marne.Dali mi 3+. Ja jestem za słaba psyhicznie by zostać wyrzuconą i nie mam ochoty dalej tak żyć. Mam mniej szarych komórek straciłam je podczas po rodu. Przyswajam wszystko wolniej i potrzebuje więcej czasu na wszystko. Moji rodzice byli tak szczęśliwi że mnie przyjęto na studia.Mają wielką nadzieję ,że mi się uda.Nera rozpłakała się i uspokjiła.Katarzyna spuściła głowę. Podeszła do Nery i gdzieś na uboczu z nią gadała.
Weszłam do akademika.
CDN...
Dalszą część odcinka postaram sie jak najszybciej napisać