Bryła - oryginalna i ciekawa, ale nie podoba mi się. Nie mój styl.
Przedpokój - strasznie ciemny. Niewiele można tak naprawdę powiedzieć po tym jednym, niezbyt dokładnym zdjęciu.
Salon - całkiem ładny i gustowny. Tylko ten regał nie pasuje kolorystycznie.
Kuchnia - okropne meble, w dodatku niepasujące zupełnie ani do podłogi, ani do ścian.
Łazienka - nie wiem, kogo kręci załatwianie "swoich spraw" przy oknie, ale mnie jakoś niespecjalnie się to widzi. I bardzo niefajne te meble. Co to za problem ściągnąć z sieci byle jaki komplet i porozkładać coś byle gdzie...?
Hall - lubię tę rzeźbę, ale chyba wystarczy jej jeden egzemplarz w całym domu
Sypialnia - te lampki są straszne, kompletnie nie pasują do klimatu sypialni. A to białe "coś", co odgradza biurko od reszty pomieszczenia raczej nie powinno znajdować się przy oknie.
Pokój dziewczynki - pomijając tę maskę na ścianie, które nie pasuje tu do niczego, całość wygląda całkiem dobrze.
Balkon i ogród są całkiem w porządku.
Generalnie nie jest źle, ale w takim domu nie chciałabym mieszkać. To dobre dla zimnych biznesmenów, a nie dla rodziny. Dom - w moim mniemaniu - powinien być przede wszystkim przytulny...