View Single Post
stare 16.02.2008, 20:22   #42
Fizzly
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Sims 2 czy 1 ?

Cytat:
Napisał Erestor Narmolanya
Cosmo - Oburzyłem się na widok twojego jakże oszałamiającego postu!

Może i Sims1 ma gorszą grafikę od 2, ale tu nie o nią chodzi(ale głównie), gra musi mieć klimat! Sims1 miało genialny klimat, którego zabrakło w Sims2, dziecięcia DffÓjEc|-|k!(albo Dziecięcia LegĘdy) tego nie czują, ponieważ ich obchodzi tylko grafika, takie dzieci neo, co nie rozumieją, że to nie grafika czyni grę świetną...

Na pewno gdybyś zagrał najpierw w TS1, dopiero potem w TS2, zrozumiałbyś, może nawet i zrozumiesz jak zagrasz chociażby i teraz, po liźnięciu TS2

Po prostu nie masz racji, TS1 to już klasyk/legenda, jak kto woli, ta gra ma COŚ, czego zabrakło w TS2...

Mnie TS2 nudzi, ale teraz mam TS2 podróże więc nie narzekam <jupi>
No przepraszam, ale nalatujesz na cosmo, a sam(a) jedziesz na tym samym wózku. Ja wolę dwójkę niż jedynkę, a wychowałem się właśnie na jedynce. I nie mów mi, że "patrzysz na grafikę", bo tak nie jest. Fakt faktem, że grafika jest o niebo lepsza niż w jedynce, to chyba oczywiste, ale nie mów, że dwójka nie ma klimatu, bo to nie prawda. Z dalszych postów mogę co najwyżej wnioskować, że dla ciebie dwójka nie ma klimatu, bo ci się wiesza czy tnie tnie. W takim wypadku -> wymień sprzęt, a nie czaruj, że jedynka jest ideałem. Owszem, TS1 to klasyk, który nie umiera, aczkolwiek TS2 to godny następca tego klasyka. Jeśli nie potrafisz dostrzec klimatu w 2-ce, to twoja sprawa. Dla mnie jednak bardziej klimatyczna jest właśnie następczyni tego klasyka. Te wszystkie dopieszczenia obiektów, możliwość budowania domków tak zbliżonych do naturalnych budowli, "cukierkowa" - jak to nazwałaś - muzyka (klimatyczna, wg mnie), te wszystkie nowe możliwości i opcje. Nie ma sensu wymieniać, bo jest tego od groma, natomiast warto wspomnieć o jedynce. Tam działka ograniczone "szarym końcem", na której można było stawiać schematyczne domy, nawet bez ingerencji w dach (no, poza tymi teksturami). Blokujące się wiecznie postacie, dodatki które wnosiły nowe przedmioty z jedyną opcją "Oglądaj", dzieci, które nie dorastają i ten magicznie biedny interfejs tworzenia simów... Owszem, klasyk, ale "klasyk" nie jest równy w zestawieniu ze słowem "lepszy/idealny". Poza tym, jeszcze porównując obie gry, w 2-ce jesteśmy praktycznie na końcu, jeśli chodzi o dodatki i gra śmiga aż miło, choć bugów kilka by się znalazło - wiadomo, natomiast jedynka - niezależnie od sprzętu, z wszystkimi dodatkami wręcz się sypie... Simy wciąż potrafią się zablokować, bo nie potrafią się wyminąć w drzwiach, w mieście błąka się tyle simów, że na słabych kompach gra zamula niemiłosiernie, podczas gdy w dwójce już sam program gry ingeruje w to, ilu simów dopuścić na parcelę, żeby zoptymalizować grę. Zgodziłbym się z jednym z przedmówców co do tego, że całość TS1 nie jest tak rozbudowana, jak chociażby panel tworzenia simów w TS2.I choć TS1 zawdzięczam wiele, to dla mnie ich era już się skończyła... A największym atutem, za który podziwiam TS2 jest cały silnik związany z architekturą. ^^ TS2 górą!

Ostatnio edytowane przez Fizzly : 16.02.2008 - 20:31
  Odpowiedź z Cytatem