View Single Post
stare 23.02.2008, 23:00   #43
Liv
Moderatorka Emerytka
 
Avatar Liv
 
Zarejestrowany: 12.12.2007
Skąd: Million miles away
Płeć: Kobieta
Postów: 5,666
Reputacja: 53
Domyślnie Odp: A neverending dream

Dzisiaj mogę powiedzieć na 100%, że "A neverending dream" będzie miał 18 odcinków. Zostało mi JESZCZE jedno zdjęcie i dwa opisy. I... koniec pisania! Być może jutro oficjalnie zakończę.
A na razie cóż... Do zakończenia jeszcze daleko, a tymczasem wstawiam 8 odcinek.

ODCINEK 8


Tak jak powiedziały, tak też robiły. Co dwa tygodnie każda z nich dostawała list. Podczas wakacji w liście do Lil Sara zaprosiła ją do Polski na swoje urodziny. Zaraz gdy to przeczytała pobiegła z tym do pani dyrektor zapytać czy może polecieć.
Akurat w pokoju była pani Mary Kelley- jej nauczycielka polskiego i opiekunka właściwie to od czasu narodzin. Była ona siostrą pielęgniarki, której Wiktor 8 lat temu powierzył oddanie córki do adopcji.
Tak oto Lil trafiła pod opiekę pani Mary. Ona znała jej historię, jednak nie mogła opowiedzieć jej Lily.
Zawsze i wszędzie towarzyszyła dziewczynce. Była dla niej jak mama.
Polskiego uczyła ją dlatego, że wiedziała, że ma w Polsce rodzinę. Ona sama z resztą również miała tam rodziców- od nich znała ten język.
Szczęśliwie złożyło się tak, że Lily uzyskała zgodę. Pani Mary miała akurat za trzy dni lecieć do Polski odwiedzić rodziców i mogłaby wsiąść dziewczynkę ze sobą. Lily była bardzo szczęśliwa. Nareszcie zobaczy się z Sarą!

Po długiej podróży dziewczyny w końcu się spotkały. Sara była mile zaskoczona z przyjazdu przyjaciółki. Od razu wpadły sobie w ramiona. Były takie szczęśliwe. Znowu razem przez trzy tygodnie! (na tyle przyjechały do Polski)

Chwilę potem Sara zapoznała Lil ze swoją "nową" mamą.
Pani Elżbieta Tomala była niezwykle ładną osobą. Była też bardzo życzliwa i dobra. Lily znała ją wcześniej z widzenia, nigdy nie miała jednak okazji by z nią porozmawiać.
Rozmawiały po angielsku, jednak pani Ela zdziwiła się, gdy Lil zaproponowała rozmowę po polsku. Była niezwykle zaskoczona tym, że Lily umie mówić w języku polskim. Zauważyła także, że gdzieś starał się przebić polski akcent. Zapytała ją wiec, czy ktoś z jej rodziny był z Polski. Ona odpowiedziała to, co wiedziała: nie.

Po przywitaniu dziewczyny wyszły na dwór się bawić. Grały w ganiaka, chowanego, w kalambury... Upał im nie przeszkadzał. Wspaniale się razem bawiły.
************************************************** ********
Czy Lily spędzi czas w Polsce tylko na zabawie?
Kogo jeszcze pozna?
Odpowiedzi już wkrótce! (Najwcześniej w piątek, najpóźniej za tydzień w niedzielę. Skończyły się ferie i nie ma kiedy za bardzo iść na neta. Może na forum zajrzę w środę na informatyce, więc przeczytam Wasze komenty).
Dobra... Zapraszam do komentowania!
Liv jest offline   Odpowiedź z Cytatem