View Single Post
stare 07.03.2008, 21:02   #1
Nyks
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Nie opuszczaj mnie...

Jest to moje pierwsze FS, więc nie oceniajcie od razu. Niektóre zdjęcia są małe, inne większe-przepraszam za to. Ogólnie to w pierwszym odcinku będzie mało zdjęć i będzie krótki. Następne będą dłuższe.
Ok, zaczynam.

W najbiedniejszej dzielnicy Miłowa-Drycity mieszkała dziewczyna. Miała na imię Anette Waren. W tym roku skończyła 20 lat, ale dalej mieszka z ojcem, ponieważ nie ma pieniędzy na własne mieszkanie.

Jej matka zginęła 4 lata temu. Jak?-Tego nie wie nikt. Jej ciało znaleziono na brzegu rzeki. Nie miała jednak żadnych obrażeń-lekarze sądzą, że popełniła samobójstwo. Ojciec Anette szybko zapomniał o śmierci matki. Nie wiedziała czy naprawdę ją kochał. Pół roku po jej śmierci ojciec sprowadzał coraz to nowe dziewczyny do domu. Ale nigdy nie zaniedbał córki. O nie! On taki nie był. Anette była dla niego najważniejsza. Troszczył się o nią, odkładał pieniądze na ciuchy i kosmetyki dla niej. Oddał jej swój pokój, a sam spał na sofie. Nic sobie nie kupował. No, chyba, że piwo, wino, jaki kolwiek alkohol. Nie był alkoholikiem, ale czasem potrafił upić się do żywego i wtedy wykrzykiwał różne głupstwa.
Ogólnie nie byli biedni. Nie najbiedniejsi...

Na drugim końcu Miłowa mieszkała Dominique. Była w tym samym wieku co Anette.

Były podobne pod każdym względem, ale żadna nie wiedziała o istnieniu drugiej. Różniło je tylko to, że Dominique była bogata. Nie mieszkała w willi. Za to miała ciuchy od Gucciego, Armaniego, Cavalliego... Można wyliczać i wyliczać. Ale ją to nie interesowało. Fakt, fajnie, ma dużo kasy, może sobie kupować co chce, itd. Ale tak naprawdę ona pragnęła jednego. Mieć wreszcie prawdziwą przyjaciółkę. Na zakupy, do kina, do wyżalenia się. Ktoś komu będzie mogła zaufać. To miało niedługo nastąpić...
***
Było lutowe popołudnie, sobota, Anette wracała z kina.
Weszła do domu i zastała w pokoju pełno butelek po wódce i ojca leżącego na sofie.

Ojciec wstał, a An zapytała:
-Co ci jest?
-Chodź kochanie...Na sofie znajdzie się miejsce i dla ciebie...A założe się, że byłoby fajnie...
-Tato jesteś pijany...Zostaw mnie!!!

Dziewczyna wyślizgnęła się spod uścisku ojca i szybko pobiegła na górę.
Zamknęła się w pokoju i zastawiła drzwi biurkiem.
-Anette! Chodź...Jeden numerek i po sprawie...
"Muszę się zmywać! Nie wytrzymam tego więcej. To powtarza się poraz kolejny! Upija się ii...Nie wiem gdzie pójdę. Hmm... Mam 4000 simoleonów z oszczędności. Całkiem spora sumka...Dobra jeszcze parę rzeczy i gotowe..."

-Anette? Czemu zamknęłaś drzwi?!-krzyczał ojciec.
Ale dziewczyna była już daleko od domu...

CDN.

Ostatnio edytowane przez Nyks : 07.03.2008 - 21:26
  Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.