View Single Post
stare 03.03.2004, 16:33   #82
Trin
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

„Jak ciężko jest być aktorką – czyli życie Majki Sims”
Odcinek 4

Majka trochę się pomyliła, bo nazajutrz w studio pojawiło się czterech detektywów. Majka myślała jak się ich pozbyć.
- Czterech na raz nie dam rady uśmiercić!! - powiedziała
- A może... – powiedziała zastanawiając się
- ...tak zabiję tylko ich rodziny -
- I to nie będzie zwykła śmierć - powiedziała
- Panie reżyserze mogłabym zamienić z panem słówko?? - zapytała
- Tak. A o co chodzi?? – zapytał zaciekawiony Ziemniak
- Kogo tym razem pan wżynają do rozwiązania zagadki śmierci pańskiego brata?? – zapytał Majka
- A Szerloka Smiholsa, Filara Filarowskiego, Głośnika Głośnik i Harolda Hamburgera – odpowiedział Ziemniak
- A i mów mi Ziemniak – powiedział Ziemniak
- Dobrze Ziemniaku – powiedziała Majka
Majka wiedziała, że detektywi będę w wytwórni do późnej nocy, a ona kończy o 14:00. Nadeszła 14:00 i wyszła z wytwórni Sim Bros. Ale nie poszła do swojego domu tylko do domu Harolda Hamburgera.
- Dzień dobry, jestem z gazety Detektyw i chciałabym przeprowadzić wywiad z panem Haroldem Hamburgerem – skłamała Majka
- Tak, ale męża nie ma w domu – powiedziała Hiacynta żona detektywa
- Nic nie szkodzi ja poczekam – powiedziała Majka. Uśmiechając się weszła do środka usiadła na krześle i wzięła się do dzieła
- Mają państwo dzieci?? - zapytała
- Nie – odpowiedziała Hiacynta
- To dobrze – powiedział uśmiechając się złowieszczo
- Avada kedavra – wrzasnęła i już na ziemi leżała martwa Hiacynta
Majka poszła do domu. Zjadła obiad. Spędziła dużo czasu przed telewizorem. Zjadła kolację, poszła się wykąpać i spać.
Następnego ranka, gdy poszła do wytwórni nie było już jednego detektywa mianowicie Harolda Hamburgera. Uradowana, że jej się udało wykurzyć stąd jednego detektywa. Miała dziś szczęśliwy dzień. Po skończeniu pracy poszła do domu Głośnika Głośnik. Powiedziało to samo Gieni żonie pana Głośnika co Hiacyncie Hamburger. Jednak państwo Głośnikowie mieli małe dziecko, ale to nie sprawiło jej kłopotu. Zbiła Gienie Głośnik i jej dziecko.
Następnego dnia w studiu nie było już pana Głośnika jak i pana Filarowskiego, który jak sądziła Majka z obawy o swoją rodzinę zrezygnował z prowadzenia tej sprawy.
- Został mi tylko Szerlok Smihols i jego pomocnik Smiłots, ale ten Simłots to łatwizna – pomyślała Majka
Po skończeniu pracy poszła do domu, bo Simłots nie miał nikogo bliskiego. Postanowiła trochę się rozluźnić. A o 22:00 poszła do domu Simłotsa.
Znów zielone światło wystrzeliło z jej różdżki i już Szerlok Simhols nie miał pomocnika. Co zrobi teraz Majka?? Czy zabije Szerloka Simholsa?? Tego dowiecie się w następnym odcinku.

Koniec odcinka 4


Napiszcie co o tym sądzicie
  Odpowiedź z Cytatem