Zaskoczyliscie mnie tymi wypowiedziami. Po pierwsze przystopujcie troche z taka krytyką, bo zaczyna sie zamieniac w krytykanctwo, a to juz nie jest przyjemne

Kazdy ma swój gust i zawsze mozna wyraźic swoje zdanie troche delikatniej, prawda?
Bo np. ja nie widzę nic złego w kolorach, których uzyła. A nawet gdybym widziała, to nigdy nie uzyłabym słów "obrzydliwe" itd. Poza tym radze niektórym sprawdzic w słowniku znaczenie słowa "fatamorgana"
Jezeli chodzi o to, ze podłogi są wszystkie takie same... no cóż, jezeli jeszcze nie jest pewna co ma byc, w którym pomieszczeniu to chyba normalne, ze wybrała wszędzie neutralne drewno?
Natomiast co do samego domku, to widzę go tak: bryła mi sie podoba, ale tylko pod warunkiem, ze nie zrobisz z tego zwykłego "domku". Proponuje jakiś pensjonat albo moze hotel? Akademik? Nie, pensjonat byłby nalepszy

Moze zrobisz jedną starszą panią (włascicielke), jedną młodą (nauczycielkę) i pare dziewczynek. Na górze zrób im pokoje (musiałabys zmienic układ pomieszczeń), a na dole pokój wspólny i stołówke. I oczywiscie gabinet dyrektorki

Dodaj też ogród.
To tylko taki mój pomysł ;]
Acha, i nie zrazaj sie tymi wypowiedziami na górze!