Jak na pierwszy dom jest całkiem nieźle. W skrócie: duże plusy za ciepłą kolorystykę (uwielbiam żywe kombinacje zieleni i pomarańczy), przyjemną dla oka bryłę i dużą ilość drobiazgów dekoracyjnych. Nie podobają mi się firanki w salonie (nie pasują do wspołcześnie urządzonego pomieszczenia i nie wygladają dobrze z pomarańczowymi zasłonami w oknie obok), okno w kabinie prysznicowej oraz pustka w ogrodzie. Poza tym bryła jest taka swojsko-wiejska, a wnętrza urządziłaś nowocześnie więc to również tworzy dysonans.
6/10. Zachęcam Cię do dalszego budowania, bo masz zadatki na dobrego dekoratora.